Festiwal nieskuteczności

Festiwal nieskuteczności

Siedem niewykorzystanych pojedynków sam na sam, cztery słupki i dwie poprzeczki oto bilans naszych ”Spartan” w pojedynku z KS Łopuchowo. Jeżeli dodamy do tego 17 strzelonych bramek poznamy skale przewagi naszej drużyny!!! Tym razem zacznę od końca, czyli od ostatnich 15 minut pojedynku, w których pierwszo planowe role grali Piotrek Krzysztofiak, jako nieuchwytny skrzydłowy, który kilkukrotnie wkręcił w ziemie obrońców swoimi nieszablonowymi zwodami, Kacper Goszcz, jako bezlitosny egzekutor potrafiący zamienić najmniejszy błąd przeciwnika na bramkę dla naszej drużyny, Bruno Szopiński nasz kapitan i bramkarz, który w 15 minut ustrzelił Hat-trick’a z uśmiechem na ustach, Emilka Ciesielska, która swoim przeglądem pola oraz dokładnością podań wprawiła w osłupienie koleżanki z drużyny przeciwnej, Kacper Grzegorzewicz, który w swoją nieugiętością oraz dynamika wybił z głowy kolejne bramki drużynie gospodarzy. Wreszcie naszych debiutantów Edwina, który swoimi potężnymi strzałami siał spustoszenie w szeregach gospodarzy oraz Jacka, który  na swoją premierową bramkę czekał mniej niż pięć minut. Trzeba przyznać, że monetami gra naszego zespołu przypominała „Tiki- Take” Barcelony szczególne wrażenie robiło rozgrywanie akcji po obwodzie pola karnego gdzie umieliśmy wymienić 9-10 podań bez udziału przeciwników kończąc akcje dośrodkowaniami naszych skrzydłowych Janka oraz Marcela, z których zdecydowana większość była celna. Oczywiście zdarzały się tez przestoje, na które momentalnie reagował nasz trener jednakże serce rosło widząc naszych spartan cieszących się grą, która  jednocześnie była tak atrakcyjna dla wszystkich zgromadzonych kibiców. Należy też podkreślić, iż swoje pierwsze Hat-trick’i zdobyli Kacper, Bruno oraz Antek Geier a aż cztery bramki strzelił Edwin jednakże dla wszystkich należą się wielkie słowa uznania, ponieważ każdy z grających w tym meczu „Spartan” dołożył swoją cegiełkę do tego rekordowego w historii naszej drużyny wyniku.

Miejmy nadzieje, iż ten wysoki poziom uda się utrzymać w spotkaniu na jakże trudnym terenie w Murowanej Goślinie gdzie udamy się w najbliższą niedziele.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości