Mamy lidera !!!

Mamy lidera !!!

W dniu dzisiejszym nasza drużyna zmierzyła się na boisku w Baranowie z faworytem naszej grupy drużyną Akademii Reissa. Od początku spotkanie to budziło spore obawy związane głównie z dużym wymiarem boiska, na którym przyszło grać naszej drużynie. Obawy te były tym bardziej zasadne, że w ostatnim czasie kilku naszych zawodników przechodziło choroby, po których powrót do optymalnej formy jeszcze nie nastąpił. Dlatego z pewnym niedowierzaniem przejęliśmy pierwsza bramkę naszej drużyny, która padła po pięknej zespołowej akcji oraz prostopadłym podaniu Filipa do Janka, który zwieńczył ją potężnym strzałem/ dośrodkowaniem, które na bramkę zamienił niezawodny w takich sytuacjach Marcel. Jednakże kolejne akcje naszej drużyny napędzane skrzydłami przez Antka lub Jacka pozwalały mieć nadzieje, że kolejne bramki to kwestia czasu… tak właśnie stało się w 22 minucie spotkania, gdy jedną z kontr zainicjował przytomnym przerzutem Edwin, na bramkę popędził Jacek, który wyłożył piłkę Jankowi a ten zaskoczył bramkarza gospodarzy perfekcyjnym lobem.

Po bramce na 2:0 inicjatywę w tym spotkaniu zaczęli przejmować piłkarze akademii, wyraźnie dało się zauważyć, iż piękny początek spotkania kosztował naszą drużynę sporo sił. Z kolei zmiany polegające na rotowaniu całymi „czwórkami” w wypadku Akademii pozwoliły im zaoszczędzić siły.

Okres ten należy podsumować zwrotem „obrony Częstochowy”, który zakończył się bez straty gola dzięki fantastycznej i ofiarnej grze obronnej naszych „Spartan”, w której prym wiedli Jakub oraz Edwin, dla którego spotkanie z byłymi kolegami okazało się być bardzo motywujące.

Należy również wspomnieć o naszym „lotniku” Brunie, który dwoma – trzema interwencjami wprawił w osłupienie napastników Akademii. Wydawać się mogło, iż wynik, z którym schodziliśmy na przerwę gwarantuję nam spokojną druga połowę jednakże wystarczyło spojrzeć na trybuny, aby przekonać się, że nic nie jest jeszcze pewne w tej konfrontacji. Również nasz sztab szkoleniowy był pełen obaw spoglądając na zmęczone i pełne grymasu twarze naszych Spartan. Jednakże po raz kolejny nasi Spartanie postanowili nas zaskoczyć uspokajając swoja grę i prowadząc całkiem niezły atak pozycyjny, który często kończył się wypuszczanie naszych skrzydłowych w sytuacjach zagrażających bramce gospodarzy. Właśnie jeden z takich ataków zakończył się bramką samobójczą i prowadzeniem 3: 0 naszej drużyny. Wynik ten pozwalał nam na optymizm a trenerowi pozwolił na dokonanie kilku zmian. Na boisku pojawili się Igor, którego zadaniem było nękanie obrońców Akademii oraz Kacper, którego rajdy raz lewą raz prawą stroną siały prawdziwy zamęt w szeregach obronnych Akademii.

I właśnie w tak dobrym okresie tracimy bramkę w pozornie niegroźnej sytuacji, co po raz kolejny wprowadza nerwowość w naszych szeregach. Trener postanawia wrócić do wyjściowego ustawienia, co szybko przekłada się na zespołową akcję, po której swoją drugą bramkę zdobywa Janek. Na pięć minut przed końcem odżywają nadzieje gospodarzy po potężnym strzale ich napastnika.

Jednak to do Spartan należy ostatnie słowo i po akcji zainicjowanej przez Antka, który zostaje brutalnie sfaulowany w okolicy środka boiska piłkę przejmuje Dzijo i wpada w pole karne podając Gambolowi, któremu nie pozostaje nic innego jak dobić przeciwnika.

Wspaniałe zwycięstwo nad Akademią Reissa staje się faktem jednak najważniejszy jest styl, w którym je odnosimy. Nasza gra momentami zmuszała przeciwników do bezproduktywnego biegania za piłką.

Nawet w trudnych momentach nasi Spartanie byli drużyną nawzajem się asekurując, co pozwoliło nam osiągnąć ten wspaniały wynik nad drużyną, w której selekcja obejmuję dzieci z kilkunastu miejscowości. Jednak przede wszystkim chciałbym pogratulować naszym „dzieciakom”, które pod okiem trenera Zbyszka robią stałe postępy techniczno/taktyczne a zaangażowanie pozazdrościć im może nawet poznański Lech. Mam też nadziej, że zwycięstwo nad Akademią pozwoli uwierzyć również trenerowi, że pracuję z bardzo uzdolnioną grupą, która przy dalszym dobrym prowadzeniem jeszcze nie raz  zaskoczy równie efektownym zwycięstwem.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości